Prowadzący przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody, w związku z faktem, iż stwarza pewne niebezpieczeństwo dla ludzi i mienia musi liczyć się z surowszą odpowiedzialnością za szkody, które z takiej działalności mogą wyniknąć. Istotą uregulowania przewidzianego w art. 435 kodeksu cywilnego jest wyrządzenie szkody wskutek ruchu przedsiębiorstwa. W przypadku ziszczenia się takiego zdarzenia, prowadzący to przedsiębiorstwo ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą pomimo faktu, iż nie naruszył żadnych norm i działał z należytą starannością. Z oczywistych względów, przepis ten ma zastosowanie także do wykonawców robót budowlanych, którzy w ramach swojej działalności wykorzystują urządzenia wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody.
Wykonawcy robót budowlanych, w celu uwolnienia się od odpowiedzialności muszą wykazać, że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej bądź też wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej. Inwestora i wykonawcę łączy umowa o roboty budowlane. Zarówno w stosunku do poszkodowanego tym ruchem, jak i prowadzącego przedsiębiorstwo, inwestor jest osobą trzecią w rozumieniu art. 435 kodeksu cywilnego.
Powołanie się przez wykonawcę na fakt powstania szkody z wyłącznej winy inwestora, który przekazał mu zawierającą wady dokumentację projektową co do zasady nie zwolni jednak wykonawcy od odpowiedzialności. Bez znaczenia z punktu widzenia odpowiedzialności na zasadzie ryzyka na podstawie art. 435 kodeksu cywilnego pozostają bowiem zarzuty wadliwej realizacji przez inwestora umowy o roboty budowlane. Jeżeli jednak błędy dokumentacji projektowej okażą się jedną z przyczyn szkody obok ruchu przedsiębiorstwa, wykonawca odpowiadać może wobec poszkodowanego solidarnie z inwestorem. Zachowa on zatem w stosunku inwestora roszczenie do inwestora w wysokości zależnej od stopnia, w jakim wadliwa dokumentacja przyczyniła się do powstania szkody.
Źródło: wyrok Sądu Najwyższego V CSK 282/07